Przez asertywność bardzo często rozumie się umiejętność mówienia „nie”. Tymczasem określeniem, które właściwie oddaje znaczenie tego słowa jest „umiejętność wyrażania siebie wobec innych”. Zdrowa asertywność może mieć miejsce wówczas, kiedy nadawca komunikatu dobrze postrzega siebie jak i odbiorcę wiadomości (ja jestem ok i Ty jesteś ok). Tak rozumiana asertywność ma kluczowe znaczenie w relacjach z klientem, pracodawcą, podwykonawcą, czy zespołem. Ilu kłopotliwych sytuacji można by uniknąć, gdybyśmy nie ulegali presji zadowolenia odbiorcy poprzez komunikowanie tego, co odbiorca wydaje nam się chce usłyszeć. Taka komunikacja jest z góry narażona na komplikacje, ponieważ:
- nadawca nie komunikuje stanu faktycznego,
- nadawca godzi się na warunki, które mogą mu nie odpowiadać, ale nie wyraził tych, które by mu odpowiadały, tylko te, które uważał, że będą odpowiadały drugiej stronie,
- druga strona wcale nie musiała oczekiwać tego, co wydawało się nadawcy i co zakomunikował.
Korzyść z powstałej w wyniku takiego komunikatu dobrej relacji jest chwilowa. Dużo lepiej w sposób asertywny wyrazić stan faktyczny, faktyczne oczekiwania, które druga strona również w sposób asertywny będzie mogła skonfrontować ze swoimi potrzebami i oczekiwaniami. Pytanie jak to zrobić, aby asertywność nie została źle zrozumiana. Tutaj z pomocą przychodzi kwadrat komunikacji, który mówi o tym, że aby komunikat był dobrze zrozumiany powinien poruszać cztery aspekty:
- rzeczowe informacje o stanie aktualnym,
- postawę wobec odbiorcy,
- ujawnienie własnych myśli, emocji, interpretacji,
- apel, czyli to co nadawca chce komunikatem osiągnąć.
I tak dla przykładu zdanie „Dzwoniłem do ciebie pięć razy!” w poszczególnych aspektach wyraża:
- konkretną informację, że nadawca wykonał do odbiorcy pięć telefonów,
- niejasną postawę wobec odbiorcy, ponieważ nie wiadomo czy nadawca jest na odbiorcę zły, a może zaniepokojony,
- niejasne wyrażenie myśli, ponieważ nadawca może tym zdaniem okazać, że potrzebował się pilnie z odbiorcą skontaktować i przez to że nie mógł stracił do niego zaufanie lub też że zależy mu na bezpieczeństwie odbiorcy i się o niego martwił,
- niejasne przedstawienie apelu, ponieważ nie wiadomo, czy nadawca oczekuje telefonu zwrotnego od odbiorcy czy prosi go o nie powtórzenie się danej sytuacji.
Dzięki postawie asertywnej i znajomości kwadratu komunikacji, dużo łatwiej budować zdrowe, długotrwałe relacje przy czym należy zwrócić uwagę na fakt, że dobre chęci i postawa nadawcy są niewystarczające do jej zbudowania. Odbiorca komunikatu może świadomie lub nieświadomie pominąć część komunikatu lub go wyolbrzymić.
Artykuł zainspirowany i w dużej mierze oparty o informacje z książki „Sprzedaż, zarządzanie i efektywność osobista w 101 praktycznych przykładach” autorstwa Andrzeja Niemczyka i Bartłomieja Sapały. W książce tej znajduje się dużo więcej praktycznych wskazówek odnośnie komunikacji w tym np. jak formułować informacje zwrotną, aby była efektywna. Zajrzyj do książki:
Potwierdzam – książka p. Niemczyka to jedna z lepszych pozycji dotycząca komunikacji. A kwadrat Von Thuna, choć na poczatku trudny do wdrożenia i nieintuicyjny w stosowaniu, dobrze wyszkolony i wycwiczony bardzo usprawnia komunikację w zespole – stwierdzam to jako menedżer jeszcze może i początkujący ale starający się ;-).